
Takie są plany Bryana i o tym mówił dla Billboard.com. Pamiętamy, że i wcześniej podawane były terminy ukazania się tej oczekiwanej przez nas wszystkich płyty i mamy nadzieję, że tym razem jest to data ostateczna.
Album nie ma jeszcze tytułu, ale Bryan zdradza, że nad 12 piosenkami, które mają się na nim znaleźć, pracował przez kilka ostatnich lat. I tym razem, jak w przypadku "Room service", nagrania zostały zrealizowane głównie w pokojach hotelowych, podczas nieustannego "życia w drodze". Ten sposób nagrywania najbardziej odpowiada Bryanowi. Mówi o tym, że ekipę i potrzebny sprzęt zabiera po prostu ze sobą. Nowe utwory nagrane zostały głównie w Europie np.: na Węgrzech i w Danii. BA wyznaje, że ma mnóstwo wolnego czasu podczas dni spędzanych w hotelach przed wieczornymi koncertami. Uważa, że sensownym jest spożytkowanie tego czasu na zrobienie czegoś twórczego, zamiast np.: zwiedzanie miasta. To będzie osobisty album, na którego charakter wpływ mają podróże. Bryan uważa, że wpływ przemyśleń z podróży na twórczość jest nieunikniony.
Dodaje, że Jego głównym celem jest dostarczanie muzyki ludziom.
"Nie obchodzą mnie pieniądze" - mówi