
Najpierw nieco komentarza, dotyczącego poprzedniej sondy. Wzięliście w niej wyjątkowo liczny udział, za co dziękujemy. Wyłonił się z waszych głosów swoisty koncertowy niezbędnik muzyczny fana. Oto top-trójka przebojów, bez których nie wyobrażacie sobie koncertu.
Na miejscu trzecim zawsze aktualne i zawsze chwytające za serce wyznanie miłości "Everything I do...". 16% głosów.
Na miejscu drugim z 25% głosów hipnotyzujące "Heaven" za każdym wykonaniem tak samo piękne.
Na miejscu pierwszym, zdobywając 45% głosów znajduje się, jak hymn śpiewane chóralnie na każdym koncercie - "Summer of '69".
A teraz pora na nową sondę, dotyczącą zarówno kilku wybranych momentów zwrotnych w karierze BA, jak i Jego specyficznego stylu życia. Zachęcam do zastanowienia się nad pytaniem, a wyniki - być może - będą zaskakujące.