
Limitowana wersja DVD, która ukazała się wraz z amerykańskim wydaniem Anthology jest, zdaniem Fanów, po prostu świetna, mimo że nie ma żadnych dodatków do koncertu a okładka dvd jest taka sama jak okładka Anthology. Mimo tych minusów, dvd nie rozczarowuje widza ani przez moment. Już od chwili, w której na ekranie pojawia się menu z migawkami z Lizbony, z architekturą miasta i Bryan podjeżdżającym swoim Mercedesem, witającym Fanów... już od tego momentu, jak mówi jeden z Fanów, możemy docenić doskonalą jakość tego nagrania. Show rozpoczyna widok BA wychodzącego zza kulis i pierwsze akordy Room Service. Koncert został świetnie ujęty, ponieważ obraz pochodzi z masy kamer ulokowanych dookola sceny, również z tych na scenie, co pozwala nam poznać perspektywę Bryana. Najlepszy jednak jest ponoć dźwięk, który jest tak czysty i wyraźny, że wielu z akordów w życiu nie mielibyśmy szans usłyszeć na żadnym bootlegu. Powalają dźwięki gitary Keitha i pianina Garyego. I tak jak kamery kręcily Bryana i publiczność, tak Bryan parokrotnie wyciągał swój aparat, by pstrykać foty portugalskiej publice, która jest niesamowitym wulkanem entuzjazmu i radości. Koncert w Lizbonie jest o wiele bardziej energetyczny niż ten w Slane czy Budokan i ci, co go obejrzeli, nie mają żadnych wątpliwości, że to dotychczas najlepszy zapis bryanowego show, jaki widzieli.